Na długo wyczekiwaną wycieczkę wyruszyliśmy w poniedziałek rano. Pierwszy dzień spędziliśmy w Murzasichle. Zjedliśmy obiad w naszym pensjonacie- „U Zbójnika”, rozlokowaliśmy się w pokojach i ruszyliśmy eksplorować Murzasichle. Im wyżej się wspinaliśmy, tym bardziej się przejaśniało, a naszym oczom ukazywały się przepiękne widoki ośnieżonych Tatr Wysokich. W Murzasichle zwiedziliśmy również uroczy, drewniany Kościół. Po kolacji część z nas zdecydowała się na oglądanie filmu, część integrowała się grając w bilard, ping- ponga i cymbergaja, a część odpoczywała w pokojach. Drugiego dnia w okolicy południa dotarliśmy do Niedzicy, w której Pani Przewodnik oprowadziła nas po pięknym zamku Dunajec. Z tarasów widokowych zamku można było podziwiać Jezioro Czorsztyńskie w całej okazałości. Po zwiedzeniu zamku i kupieniu pamiątek udaliśmy się na obiad do karczmy „Zadyma”. Wróciliśmy późnym popołudniem i zaczęliśmy się przygotowywać do grilla i dyskoteki, która była o tyle nietypowa, że przygrywała nam góralska kapela, która zaaranżowała popularne piosenki na góralską nutę, co bardzo się nam spodobało. I w końcu nadszedł dzień powrotu. Zanim jednak wróciliśmy do Lędzin i Mysłowic zatrzymaliśmy się w Zakopanem, gdzie przemierzyliśmy Krupówki wzdłuż i wszerz, i odwiedziliśmy wystawę figur woskowych. W trakcie drogi powrotnej zatrzymaliśmy się jeszcze na obiad w karczmie „Biesiada” i tak zakończyła się nasza przygoda. Pomimo tego, że pogoda nas nie rozpieszczała było tak fajnie, że już myślimy o kolejnej wyprawie!